Rozdział 14
5 miesięcy później
Jak ten czas szybko leci, niedawno dowiedziałam się
że jestem w ciąży, a teraz znam już płeć i za tydzień mam termin porodu. Urodzę
córeczkę, a chłopaki gdy się dowiedzieli zaczęli jej wybierać imię i wyszło na
to że będzie się nazywała Emili Hope. Już nie mogę się doczekać jak ją wezmę w
ramiona i ucałuje, przytulę, poczuje jej delikatną skórę. Nie tylko ja jestem
tak bardzo podekscytowana, mój brat jak się dowiedział że będzie córeczka to
urządził jej pokój i zaczął odliczać dni do jej porodu. Selena… nie mam z nią kontaktu tak jak z
innymi. Teraz żyje w Polsce. Nie uwierzycie, nauczyłam się tego języka. Kiedy
się dowiedziałam o mojej ciąży, nie wiedziałam jak przetrwam ciąże sama, jak
uda mi się wychować moje dziecko sama. A teraz te wszystkie pytania znikły w
niepamięć, a na ich miejscu zostało szczęście z powodu mojej córeczki.
Pogodziłam się ze stratą Joe, tak widocznie miało być, nie kochał mnie. Teraz
prawie codziennie mówią o nim i o jego dziewczynie Ashley, w jego oczach widać…
szczęście, kocha ją, i to chyba jego najdłuższy związek, może jej się
oświadczy.
Z moich oczu wypłynęły łzy, na które nie mogę sobie
pozwolić zetarłam je.
***
To wszystko, te udawanie szczęścia, to udawanie że
nie tęsknie, zamęcza mnie oraz moje serce. Wszyscy udajemy że nie brak nam
Demi, wszyscy się zmieniliśmy, zamiast ukazywać nasze uczucia udajemy kogoś kim
nie jesteśmy. Pan Lovato jest już po ślubie, a jego narzeczona w ciąży. A ja
jestem z Ashley, która przyznam że mi się podoba, ale nie kocham jej tak jak Demi,
to ona jest tą jedyną, a nie Ash.
***
Postanowiłam przestać udawać tak jak i chłopaki, to
zbyt przytłaczające, być kimś kim się nie jest. Teraz w naszych oczach panuje
szczęście które nie istnieje, zamiast niego jest tęsknota za dawnymi nami. Od
wyjazdu naszej przyjaciółki minęło prawie 9 miesięcy, ja zerwałam z Justinem i
teraz jestem z Nickiem, ale bardziej udaję będąc z nim niż z Justinem. Kocham go on mnie też i dlatego
postanowiliśmy przerwać to cholerne udawanie.
***
1 rok później
Z uśmiechem na twarzy patrzę jak mała bawi się ze swoimi
wujkami, jest taka słodka i podobna do niego, ma jego oczy i uśmiech. W
telewizji mówią że Selena urodziła dziecko i poślubiła Nicka, życzę im
szczęścia takie jak teraz mam ja. Nic nie potrafi zepsuć tego jak bardzo jestem
teraz wniebowzięta. Mam własne mieszkanie, przyjaciół i rodzinę, czego chcieć
więcej, Taylor i Zayn się pobrali i mają córeczkę Biankę. Jest bardzo podobna
do Zayna. Ma oczka po nim, ale reszta to typowa mama, ja i Tay myślałyśmy że po
wypadku będziemy miały problem z porodem, ale wszystko poszło jak należy.
- Mała chce do mamusi – powiedział Niall podając mi
małą, ja posłałam mu ciepły uśmiech, ten blondyn jest cudownym przyjacielem.
Tak jak reszta One Direction ma żonę .Wzięłam małą na ręce, popatrzyłam na
Nialla wymownie by odszedł, a on zrobił to o co prosiłam. Wyciągnęłam moja
nabrzmiałą od mleka pierś i zaczęłam karmić małą. Kiedy skończyła schowałam
pierś i ucałowałam małą w czółko, a ona się zaśmiała i pociągnęła mnie za
włosy.
- Och ty niedobra nie wolno ciągać mamy za włosy –
powiedziałam i wyjęłam jej delikatnie moje włosy z rączki.
***
Z uśmiechem patrzyłem jak dzieci moich braci bawią
się ze sobą. Adam to synek Keva, a Sophi to córka Nicka. Od razu widać że to ich
dzieci, Soph to córeczka tatusia, a Adam synek mamusi, ale co poradzić.
Przyznam się że chciałbym mieć takiego małego brzdąca, ale nie z Ash która jest
moją dziewczyną, ale z Demi o której pomimo tego że nie wiem co z nią już
prawie 2 lata kocham ją. Dziwi wszystkich to że Nick ustatkował się szybciej
ode mnie.
Poczułem jak coś, a raczej ktoś ciągnie mnie za
nogawkę, popatrzyłem na dół i dostrzegłem Sophi które wyciągała ręce
oznajmiając że chce na moje ręce. Posłałem jej uśmiech i wziąłem ją na ręce po
czym zacząłem ją łaskotać, a ona śmiać i odpychać swoimi drobnymi rączkami
moje.
***
Tylko nie myślcie że to epilog , broń Boże. Czekajcie
na nn. Piszcie jak się podoba.
Mrs_Lovatic
– Twoja
nadzieja się spełniła J.
no i świetnie! :D To teraz chce następny!! :D <33 mam nadzieję, że Joe dowie się o Emili :)
OdpowiedzUsuń